Obóz Zimowy 2022 - Gilowice I - dzień 6

Obóz Zimowy 2022 - Gilowice I - dzień 6

Ostatni dzień przed powrotem do domu, a my łapiemy drugi oddech i trzymamy świetną formę. Aż szkoda będzie opuszczać Gilowice.

Przez noc spadło sporo śniegu, krajobraz zrobił się już na dobre zimowy, a my po śniadaniu wygrzewamy się w basenie. Tym razem wybraliśmy się obiema grupami równocześnie, a jak wiadomo w grupie raźniej, co było widać po energii jaka tryskała z naszych podopiecznych i mocnym zmęczeniu trenerów, którzy też angażowali się w zabawy z dzieciakami. Niby mieliśmy odpoczywać od piłki, ale te gumowe cały czas latały nad taflą wody i głowami pływających. A że kreatywność młodych zawodników nie ma granic, to udało się nawet rozegrać mecze... siatkówki wodnej z wykorzystaniem miejsc do hydromasażu zamiast siatki. Po niemal 90 minutach w wodzie trzeba jednak było wracać do ośrodka.

Po obiedzie przygotowywaliśmy się do czekających nas sparingów. Starsza grupa rozgrywała swój mecz z Beskidem Gilowice. Chociaż hala była mniejsza niż na poprzednim sparingu, to i tak na ograniczonej przestrzeni udawało się skonstruować wiele sytuacji strzeleckich, a dodatkowo skutecznie finalizować dużą część z nich, nad czym tak pracowaliśmy poprzedniego dnia. Młodsza grupa pojechało natomiast na spotkanie z Orłem Łękawica. Przebieg gry wyglądał podobnie, może skuteczność nie była aż taka duża, ale i tak mogliśmy oglądać sporo cieszynek. 

Wieczorem pozostały nam do przeprowadzenia ostatnie warsztaty. Pod lupę wzięliśmy tym razem zachowania w defensywie i, chociaż wydawał się to być najmniej interesujący z tematów, to wśród zawodników dało się wyczuć największą aktywność. Zagadnienia były stosunkowo trudne, ale wspólnymi siłami dochodziliśmy do skutecznych rozwiązań. Teraz może się okazać, że na gierkach treningowych jeszcze trudniej będzie o zdobywanie bramek i trzeba się będzie jeszcze bardziej przykładać. 

Jutro wstajemy nieco wcześniej niż zwykle, by przygotować się do turnieju i sparingu oraz żeby zdążyć jeszcze spakować się przed drogą powrotną. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wyjedziemy o 13:30 więc przy Chałupnika można się nas spodziewać o 15:30. Do zobaczenia na miejscu.