Środa zazwyczaj w piłce nożnej jest dniem wytężonej pracy na treningach lub dodatkowej serii gier w różnego rodzaju rozgrywkach. U nas tak właśnie było, starsza grupa miała podwójną dawkę treningów, a młodsza oprócz treningu rozegrała grę kontrolną.
Dzisiaj mieliśmy dzień problemów technicznych z elektroniką. Ucierpiały warsztaty, ucierpi nieco dzisiejsza relacja, a także zapowiedziane wywiady zostaną zamieszczone później, za co bardzo przepraszamy. Problemów jednak nie mieliśmy w żadnej innej sferze życia obozowego. Wszystkie punkty środowego programu odbyły się już bez zakłóceń. Poranne treningi, mimo cienkiej warstwy śniegu przykrywającego murawę, przebiegły sprawnie. Zawodnicy nie mieli problemów z przyczepnością więc nie ma powodu do obaw o kontuzje. Dzisiaj trenerzy wprowadzali trochę więcej akcentów defensywnych, ale nie można powiedzieć, że trening znudził zawodników, którzy do końcowych gier przystępowali bardzo zaangażowani.
Po obiedzie pierwsi ośrodek opuścili trampkarze, którzy wyjechali na drugi trening. Widać było, że już myślami byli przy kolejnym sparingu, który czeka na nich jutro. W porównaniu do porannych zajęć, było nieco krócej, jednak trenerom zależało na świadomym podejściu i utrzymaniu płynności ćwiczeń. Dłużej, bo w sumie 100 minut w czterech kwartach, na boisku przebywali młodzicy, rozgrywający luźniejszy tym razem sparing. Mierzyliśmy się z partnerską drużyną Korony Kielce z Sobkowa. Mecz nie stał na tak wysokim poziomie jak wcześniejsze gry, ale spełnił swoje cele jako jednostka treningowa, gdyż też mogliśmy doszukać się rzeczy do poprawy w naszej drużynie. Oczywiście było też sporo akcji, za które chłopakom należały się pochwały.
Wieczorne warsztaty dzisiaj były wyjątkowo teoretyczne. Ze względu na wspomniane wcześniej problemy techniczne, omawianych tematów nie byliśmy w stanie zobrazować tak, jak robiliśmy to we wszystkie minione dni. Chociaż merytorycznej dyskusji nie zabrakło, widać było, że wycinki meczów drużyn z najwyższego poziomu ułatwiają zrozumienie rzeczy, o których mówimy więc będziemy starać się nadrobić te zaległości już jutro. Wskoczyliśmy w dobry rytm, spokojne wieczory pomagają nam od samego rana aktywnie uczestniczyć w zajęciach. A właśnie rano czeka nas w czwartek kolejna odsłona naszej serii gier kontrolnych. Tym razem Trampkarze zmierzą się z Żywiecką Akademią Piłki Nożnej.